Kotwiczenie w centrum siebie.

Zajmuję się energo-terapią od kiedy pamiętam. Od 25 lat, przeszukuję wszystkie dostępne ścieżki terapii naturalnych w poszukiwaniu zrozumienia ludzkiej energii, wibracji i informacji, która jest początkiem życia.Od kilku lat prowadzę sesje energetyczne, w trakcie których korzystam z mojego zrozumienia, rozpoznania i wieloletniej praktyki, którą przeprowadzałam na sobie, na bliskich…

Spacer z dźwiękami.

Gongi, instrumenty relaksacyjne z przed 5,5 tysiąca lat. Stworzone są z miedzi, cynku i odrobiny niklu. Można by pomyśleć, że stopy tych kilku metali, mogą dawać dźwięki bardziej przypominające tylko brzmienie dzwonów. Nic bardziej mylnego. Różnorodność dźwięku, tonu, alikwoty gongu jest tak duża, że właściwie trudno dosłuchać się takich…

Wdzięczność

Pracowałam nad nim długo… choć to "długo", nie oznacza fizycznej pracy nad obrazem… chyba dłużej i więcej czasu spędził schowany na dnie szafy. Dostał pierwotną nazwę: „trup z szafy”, coś co trudno jest dotknąć, poczuć i popatrzeć bez oceny i strachu… Przepracowywałam na nim wszystko…całą swoją ciemność…

Vedic-owe doskonałości

Stowarzyszenie „Żyć Inaczej”, 10 i 17 luty. Warsztat vedic art. Tym razem mama z córką. Zasady vedic art. nie mają ograniczeń wiekowych. 12 lat to nie wiele, ale gdy można wziąć w rękę pędzel, albo jeszcze lepiej, używać rąk zamiast pędzla, zaciera się granica wiekowa. Dzieci mogą pozostać dziećmi a…

Fotorelacja ze styczniowego kursu vedic art.

W niedzielny wieczór, 28 stycznia, po trzech wyczerpujących dniach dziewczyny: Basia, Beatka i Ula, przepracowały ostatnią zasadę pierwszego stopnia kursu malowania metodą vedic art. ! Zaczęłyśmy gongami. Dźwięki gongów wprowadziły nas w stan skupienia i wbrew pozorom, wewnętrznego wyciszenia. Z wielką łatwością uruchomiłyśmy prawą półkulę mózgową. Trochę bolało, można wyczuć było…